Rude uszka i rudy zadek <3
Na praktykach spoczko :)
Najpierw przekładanie serników (te serniki już mi bokiem wychodzą)
A potem smarowanie wafli z Darkiem xD
Bosz, pierwszy raz bałam się jechać autobusem!
Stoję z Darkiem na przystanku i czekamy na 7
Podchodzi jakiś pijaczek do nas tak nawalony, że nogi mu się plątały równo...
I coś zaczą sapać do Darka, że ma mnie zostawić w spokoju bo inaczej sobie pogadają a ja takie wtf?
Zaczą mu coś grozić, ja już w stresie i tylko modliłam się zeby się nie pobili xD
Ale naszczęście przyjechała ta 7 xD
Wchodzimy, siadamy jak zwykle na tyły a ten pijak też wsiadł tylko siedział na środku autobusu.
I co raz na nas spoglądał, Darkowi ciśnienie od tego skoczyło a ja dalej w stresie haha xD
Wsiadło 3 klegów tego pijaczka...pijanych oczywiście.
I chcieli usiąść pod koniec autobusu jak są 4 siedzenia tak odwrócone do siebie
ale tam siedział chłopak tak mniej więcej w naszym wieku.
I podchodzi do niego jeden i mówi weź się przesiądź, a on że nie i zaczą szarpać tego chłopaka,
Darek wstał i zaczął go uspokajać, ja już taka przerażona siedzę xD
I jakaś facetka zaczęła mówić żeby go zostawił
i w końcu jakiś moherowy dziadek wstał i zaczą kozaczyć i zaczęła się szarpanina xD
Wkońcu Darek zawołał kierowcę i wyprosił z autobusu tego pijaczka ale masakra była, ja się tak bałam ;o
Darek oczywiście się cieszył bo on lubi takie akcje i wgl a ja takie yyyy spoko xD
Potem jeszcze z Darkiem poszłam odebrać jego prawko xD i do domuuu :)
I na koniec dnia się wkurzyłam -.-
Ja już sobie z babcią porozmawiam i powie jej co o niej myślę bo tak to nie będzie ;/
Czas wziąść sparwy w swoje ręce bo widzę że jak ja czegoś jej nie powiem to reszta też nie ;/