Zrobiłam listę moich noworocznych postanowień. Trzymajcie za mnie kciuki, proszę.
Zrobiłam także małe podsumowanie tego roku. Wszystkie wspomnienia, wszystkie emocje, wszystkie wydarzenia.
2013 nie był za dobry. Nie był, nie był, nie! Najgorszy z wszystkich moich przeżytych lat.
Nie chcę, żeby kolejny ukarał mnie jeszcze bardziej. Ogarnia mnie strach. Co mam zrobić?
Za 8 dni moje spotkanie. Tak bardzo się boję.
I przepraszam Was bardzo za mój 'napad w poprzedniej notce. O ile mogę to tak nazwać.
Boli mnie całe moje istnienie.