Zdjęcie stare, bardzo stare, ale zabawowe x.dd to tak jak wczorajsz dzień :P Oj... ale się wtopiłyśmy, no cóż... bywa...
Może zaczniemy od początku. Najpierw bardzo aktywny ranek i popołudnie, a później %-owy wieczur :D Po zdobyciu prowiantu udałyśmy się nad rzekę, gdzie nie mogłyśmy znaleść sobie miejsce, więc przez rzeke siup na drugą stronę (w skarpetkach) i łazimy i łazimy aż wkońcu usiadły wielkie królewny i sie cieszą, bo mają bolsaaa ^^ Wszysko było git, dopóki nie za łołowałyśmy x.dd ANETA NIE MÓW MAMIE x.dd ;P bo ją spotkałyśmy sobie i no, nie mogłyśmy wejść pod górkę, następnie zwiała nam Justynka i co .? guwno .! x.dd Czekałyśmy na nią pod Rusina blokiem i zobaczyłyśmy jeszcze kolegów ^^ Wiecie co .? Reszty Wam wolimy nie pisać, ponieważ zabawnie nie było, wkopałyśmy się wszystkie, tylko Jucha jest zadowolona, banan na ryju i idzie ^^ No to narazie i pozdro dla wczorajszej ekipy :*:P
Albo lepiej bez buziaków x.dd
pozdro dla wczorajszej ekipy :] ;)
A i zapomniałybyśmy o butelce po bolsie, w której była karteczka, wrzyciłyśmy ją do rzeki ;P