moje ¶p tramposzki :(
xD
rozleciały się...i znowu trzeba kupować nowe..:(
wczorajsze pożegnanie Doni która nigdzie nie jedzie było boskie! :D
dzi¶ mam ochotę zaszyć się na (prawie) cały dzień nigdzie nie wychodzić z nikim nie gadać...;/ :(
ehh...
koniec tego dobrego :P
Jaru¶
Przyjaciółeczki