Dziwne. Długo nie pisałam nic, bo nawet nie chcialam dzielić się niczym z nikim. Cóż. Tutaj i tak nikt nie wchodzi. Mam za dużo na głowie, ale to dobrze. Pracuję, ogarniam mieszkanie, naprwiam relacje rodzinne i przyjacielskie. Odzyskałam spokój Nie wiem jak, nie wiem czemu, ale dawno nie było mi tak dobrze. Czy Cię kocham? Nie wiem. Nawet się nad tym nie zastanawiam. Cieszę się po prostu, że jesteś. Cieszę się z tych ostatnich dni spędzonych w bardzo miłej atmosferze. Czy z nami jest coś nie tak? Najpierw miałyśmy związek wktórym kłótnie były abstrakcją. Wielka miłość, szacunek, przyjaźń. Przecież tylu ludzi nam zazdrościło i podziwiało nas. Jebło w sekundę. Zraniłam Ciebie, Ty mnie. Dotkliwie. Piekło które przeżyłam jest nie do opisania, przecież wiesz. Wiedząc, że jesteś z kimś inny już, potrafię z Tobą usiąść bez żalu, agresji, rozpaczy i czuć się jak dawniej, czuć się dobrze. Skoro nawet rozstanie i Twoje postępki nas nie rozdzieliły to pomyśl jak silna więź nas połączyła.To jes coś na prawde pięknego, a teraz tak rzadko spotykanego. Nie możemy tego spieprzyć. Proszę. Dbajmy o to najlepiej jak tylko potrafimy. Przecież zawsze wszystko naprawiałyśmy. I szczerze? Mogę otwarcie powiedzieć, że chce aby tak już zostało. Przyjaźń jest cenniejsza niż miłość bo ona odchodzi o czym przekonałyśmy się już nie raz, a przyjaciel zostanie.Przewinie się milion dziewczyn w naszym życiu ale my zostaniemy na tym samym miejscu. Izabelo. B. Bartkiewicz Łajzo. Ar Ju yn?


Podsumowanie: Bardzo dojrzałam, uspokoiłam się, przejrzałam na oczy, doceniłam wiele i za to pragnę podziękować Tobie. Pomimo wszystko. Dzięki Tobie wiem co to miłość i ból, radość i rozpacz, spokój i gniew. Całą gamę emocji.



Paulino R. Rojek Łajzo Kocham Cię najbardziej na świecie. xD