nie mogę z tego zdjęcia. moja mina, Gizmooo i zajebiste tło.
ostatnimi czasy moim przyjacielem na pełen etat jest słownik angielsko-polski, polsko-angielski jak równiez niemiecko-polski, polsko-niemiecki. nawet nie mam serca odkładać ich na półkę >,<
a tak poza tym PP, matematyka, łacina, fizyka no tak z tego co najnardziej męczy.
i doszłam do wniosku, ze jednak dpbrze byłoby szarpnąć się na ćwiczenia do PO i książke od historii.
tak sądze ja ;pp
i chce nauszniki w kolorze futerkaaa!
z każdym dniem przekonuję się coraz bardziej, że najlepszym czasem w szkole są przerwy :)
zonków coraz więcej. zaczyna sie robić troszeczkie tłoczno, ale ja przecież nic nie mówię.
moja podatność na sugestie mnie przeraża. jeszcze do tego dojdzie, że ktoś mi powie że nie lubi nutelli i zacznę się zastanawiąć czy aby na pewno ja ją lubię.
ale nic, w czwartek szopenowy występ, jeśli gdzieś idziemy to NA PEWNO NIE NA PIZZĘ! I NA PEWNO JA NIE LICZĘ PIENIĘDZY.
no ja nie wiem 8 osób z matematycznych klas a mnie kazali liczyć.
żegnam, żegnam, żegnam ;**
http://www.youtube.com/watch?v=0VpN8E7qwXs&feature=related
Słodkie uczucie lekkiego rozkojarzenia,
głupawy uśmiech błąkający sie bez przerwy po twarzy
i miłość którą ma się ochotę obdarować cały świat.