ćwiek 'bangarang'

'wszystkie kary na mnie idą'

skąd się biorą smutne rzeczy w internetach? Czemu ludzie skrobią smutne wpisy na blogach, które chce się czytać? Bo jak człowiek jest szczęśliwy, to nie ma potrzeby pisania (chyba, że listów miłosnych). Wtedy się działa. Tańczy, skacze, spotyka ludzi i spotyka z ludźmi. A tak to chuj. Pisze się, bo nudno, bo pustka, bo się nie śpi. Dlatego najładniejsze teksty piosenek są przepełnione goryczą, a epopeja narodowa została napisana z tęsknoty. Marność

U mnie ostatnio bardzo fajnie. Dostałem super prezenty (bez ironii, normalnie zajebiste!), jestem wyszczekany jak yorkshire terrier, 

dni, które mają być najlepsze na świecie są jak wiadro pomyj wylane na łeb, za to te chujowe okazują się znośne, dalecy stają się bliscy, a bliscy dalecy, znowu przestaję racjonalnie jeść, ale za to mam kupę mikołajkowych słodyczy. Oglądam sobie jak ludzie sobie radzą lub nie z problemami (polecam serial "Bez Tajemnic"). Nieprzyjemnie, ale wciągające.

Jak to smutno brzmi, że trzeba iść na ilość, jak smutno brzmi 'z****** *ą', jak smutno brzmi, że ma się predyspozycje. A najsmutniejsze jest to, że to wszystko prawda jest. Jak pójdzie ilość to pewnie się tu pochwalę przed samym sobą. Zrobię jakiś licznik, czy coś.

Dick