opowiadanie 28*
Dziewczyna próbowa niewieżyć w to co jej powiedzieli ale nie mogła.Mimo tego że zostało jej jeszcze 3 godziny , uciekła ze szkoły.
Zauważyła to Kaja , ale ona nie mogła iść z nią i postanowiła zostać w szkole a póżniej iść do leny. I tak też sie stało . Kaja po 5 godzinach w szkole zaczęła szukać przyjaciółki
-Halo Lena ? Gdzie ty jesteś ?
-w parku ,tam gdzie zawsze
-już do ciebie ide , nie odchodz
za 5 min. Kaja siedziała z Leną na ławce
-co ty tu robisz
-siedze , nie widać?
-czemu uciekłas ze szkoły?
-to jeszcze nie wiesz ? Kamil z Adą nie powiedzieli już całej szkole
-ale o czym ty mówisz
-założył sie na początku z Kamilem o to który pierwszy ze mną bedzie
-niee to nie może być prawda , przeciez Kuba nie jest taki
-Ty nic nie rozumiesz? Kuba zrobił ze mnie idiotke
-nie płacz już , idziemy do domu
Kaja poszła odprowadzić Lene do domu, dziewczyna przez cały czas płakała
-ja musze iść do domu , a ty sie połóz
-okej..
-no ale nie płacz już
-nie rozumiesz że za bardzo mi na nim zależało
-przyjde jutro
Kaja poszła, Lena siedziała na łóżku słuchałą muzyki a łzy nie chciały się zatrzymać. nagle ktoś zadzwonił
-halo
-hej słońce
-czego chcesz
-ale jak to czego , chciałem sie przywitać
-masz jeszcze czelność do mnie dzwonić?
-nierozumiem
-wiesz, ja też nie rzumiałam tego jak Kamil z Adą powiedzieli mi to. Wiesz jak ja sie poczułam ? .Ja ci zaufałam , wieżyłam ci w karzde słowo a ty co..zrobiłeś ze mnie ostatnią idiotkę i kretynke
-jeżeli powiedzieli ci o tym zakładzie
-tak właśnie o to chodzi , fajnie było się bawić czyjimiś uczuciami? fajnie sie bawiłeś
-daj mi to wytłumaczyć
-nie mamy o czy rozmawiać
-Lena zaczekaj , nie rozłanczaj sie , daj mi to wytłumaczyć...
było już zapóźno , Lena odłożyła słuchawke