uuuuuuuuuuuu. !

Może to jest chore, albo ja to jakoś dziwnie interpretuje, ale czasem nie wiem czy to ma wgl jakikolwiek sens. Robienie się na super laskę, godziny spędzane przed lustrem, i w łazience. . . Ale oni wcale tego nie doceniają, nie obchodzi ich to że te godziny pracy to dla nich. Patrze na listę, i widzę 15 osób z którymi 1 chwila była bezcenna. Do pierwszego jest sentyment. A dalej. ? Jedni to czyste przypadki, drudzy okazali się kimś innym.  Tylko 4 z 15 naprawdę coś znaczyło.! W tym jeden nadal coś znaczy. . . Bardzo przeżywam tą imprezę w Duninowie, chce już na niej być. ! Czekają mnie jeszcze 3 imprezy przed nią, i potem można balować. Jutro ktoś wraca, następna sprawa z którą trzeba będzie coś zrobić. Patrze sobie na moją ścianę nad laptopem i widzę zdjęcia. Fotki z Anglii z Bonnie za którą masakrycznie tęsknie. ;( nasze miny wypady do Cafe Shour. ;) Moje zdjęcie z Bierzmowania na którym widać tylko czubek mojej głowy.xD 2 obrazki z Komunii mojej. Słoneczko z Hiszpanii, Dyplom za zajęcie I miejsca w konkursie fotograficznym i Dyplom za wejście na Gaustatoppen, zdjęcia mojej klasy. Ehh to były czasy. Bardzo dużo zrobiłam przez ten rok. Zmieniłam się z wyglądy jak i z charakteru. Poszłam do 3 klasy gimnazjum nie wiedząc co mnie czeka. Wrzesień zaczął się strasznie, najpierw śmierć dziadka [*], później problemy z alkoholem w szkole -,- . Listopad, ta masakryczna impreza z okazji moich słit 15 urodzin -,- " Grudzień przefarbowałam się, zerwałam dużo kontaktów, święta w pełnym składzie zaczęło się układać. Styczeń jakoś zleciał, a Luty Ferie, przebiłam język, pojechałam do Szwecji i Norwegii, dużo się nauczyłam, po rozmowach z Ulką. <3 Marzec, przebiłam pępek,  Kwiecień jakoś norma. Maj - Nasza niezapomniana Majówka. heh nie do opisania.  Czerwiec, imprezy co weekend, pierwszy wypad do Areny przebiłam wargę, później nos. Impreza u Wojtka. xD której nikt nie zapomni.xD Lipiec, powrót do Norwegii. <3 i Szwecji. Spotkanie Adama i Jacka. ;) później Sierpień z Wero moją. i z moimi Dziubaskami. ;* Dawid, Jarek i Kamil. <3 Dzięki wam te wakacje były takie niezapomniane. Później wypad pod namioty. i jeszcze podsumujemy wakacje 1 września. na dziś to koniec Dobranoc. ;*