Niby taki sam, a jednak kazdy inny...
... to tak jak w zyciu, niby kazdy dzien jest taki sam, ma tyle samo godzin, minut, sekund, co tydzien ma ta sama nazwe, co miesiac ma ten sam numer, czasami nawet caly wydaje sie byc taki sam, ale i tak z kazdym nowym zachodem slonca spotykaja nas nowe rzeczy, to co kiedys nas cieszylo przestaje sprawiac nam przyjemnosc, nasze stare zmartwienia obracane sa w zart, a nowe wydaja sie ogromne i przytlaczajace, czy to jest wlasnie sensem istanienia? Moze wlasnie dlatego zycie jest takie zajebiste, zyjemy zeby zwalczyc nasze zmartwienia, a zwalczamy je zeby przytloczyly nas nastepne. Jesli przestaniemy miec nowe zmartwienia czy bedzie to oznaczalo brak sensu zycia? czy moze wlasnie wtedy nasze zycie tego sensu nabierze...
A.
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika niemabogajestmotor.
Inni zdjęcia: Fotoleracja pati991119 poranioneserceZ nią nacka89cwaMajowy wianek :) halinamJa nacka89cwaJa nacka89cwaJa nacka89cwaBook photographymagicJa nacka89cwaZięba slaw300