być kobietą, być kobietą...

Celem sztuki transcendentnej jest wyrażenie czegoś, czym jeszcze nie jesteś, ale możesz się stać (W. Ken). 

Kobieta, która jest mądra, która w każde spotkanie wnosi szczególną wiedzę, czarującą atmosferę, uzdrawiającą obecność, dla której piękno jest sposobem poznawania, a otwartość szczególną siłą - kobieta, która widzi znaczenie więcej i czuje znacznie więcej, która jest delikatna i zapewnia nas, że wszystko będzie dobrze. Kobieta, która daje światu mądrość i nie ucieka od niego, by gdzie indziej szukać mądrości. Jest kobietą, która uczy indywidualności, ale osadzonej w szczerych i głębszych kontekstach połączenia: połączenia z innymi, z ciałem, z Duchem, z własnym wyższym Self: z Duchem, którego istota przejawia się w związkach. Kobieta uczy zdrowego i szczerego związku, umieszcza nas w głębszych kontekstach: jestem dumna, że jestem kobietą. (Fr.z Jeden Smak W. Kena. dot. Frances Vaughan). 

https://www.youtube.com/watch?v=pOL66P0FdPQ

Zainspirowana wieloma kobietami w moim życiu: od wspaniałych prababć, o których słyszałam tylko kilka słów, od babć, które dane mi było poznać, matek, przyjaciółek, sąsiadek, po te, które jeszcze pojawią się w moim życiu; od wszystkich archetypów, idei, symboli, po te, które ucieleśniają świadomie swoją kobiecość i są przeogromną siłą dla siebie i dla tych wokół siebie, tym mnie. 

Kochane, moje najpiękniejsze kobiety. Dzień kobiet za nami, choć ten tak naprawdę jest codziennie. Oczywiście w parze z Dniem Mężczyzn. Celebrujmy, kochajmy się, szanujmy się, pomagajmy sobie codziennie. Każdego dnia, w każdej sekundzie życia. Codziennie na nowo. I codziennie z większą empatią i bezwarunkową miłością (tak jak w linku do piosenki powyżej: I choose to live in love, I am life, I am free, I am enough, I have enough, I do enough...) 

Dziś spróbuję zastanowić się nad tematyką kobiety w dzisiejszych czasach i nad jej największymi siłami: kreatywnością i miłością. 

Kobieta: piękna, seksualna, twórcza, a także silna, pełna bezwarunkowej miłości. Oba te koncepty powinny zostać zintegrowane przez nas kobiety tak, aby pokazywać się codziennie w naszej najlepszej energii i odsłonie.

Jak wiele kobiet używa swojej seksualności i piękności aby manipulować, zwodzić, oszukiwać i wykorzystywać naiwnych mężczyzn? Kobiety za pośrednictwem swojego piękna, młodości, powierzchownej i ładnie zapakowanej, niejednokrotnie w markowe rzeczy seksualności chciały realizować swoje pragnienia. W odpowiedzi na siłę mężczyzn, często nas tłamszącą, sięgnęłyśmy po naszą silną broń w postaci energii seksualnej, która jest największą z twórczych istniejących na Ziemi. 

Są kobiety, które wybrały ścieżkę skupiająca się tylko na byciu opiekunką ogniska domowego, gdzie zajmowanie się domem, dziećmi, rodziną jest ich największą dumą. Poświęcenie się całkowicie zadaniom związanym z prowadzeniem gospodarstwa domowego jest priorytetem, a tematy cielesne zostały całkowicie odstawione na bok. Ba, zostały wręcz zarezerwowane dla tej drugiej, może nawet postrzeganej przez nie jako gorszej, grupy kobiet oddających się przyjemnościom cielesnym i materialnym. 

Odpowiedź okazała się być jedna: połączenie tych dwóch energii w jedną wielką siłę: kobieta piękna, zadbana, pewna siebie, swojej siły, wartości, swoich marzeń, w połączeniu z bezwarunkową miłością, czystą, niczym nieograniczoną, dającą w nadmiarze i z nawiązką. Szczęśliwa sama i spełniona w domu, u boku wspaniałego, silnego mężczyzny z grupką dzieci (albo i nie; swoich, bądź adoptowanych) u boku. Doskonale niedoskonała Matka, Żona i Kochanka. Ogromna miłość, opiekuńczość, empatia, energia seksualna. Wszystko to połączone, razem. Niepodzielone już nigdy. 

Kobieta Kapłanka, Czarodziejka, pełna Pasji, zrozumienia, że miłość napędza nas i wszystko (nasze ciało). Alchemia jest w nas i jest najwyższą wartością. Jako Kobiety bądźmy tego świadome i żyjymy tym.