Marzę o tym, by schować się w forcie, który (prawdopodobnie Mania) stworzyła w domku na majówce.
Krzesła, kilka kołder i prześcieradeł.
Masa szczęścia i poczucie bezpieczeństwa.
Siedziałam tam, sącząc piwo.
Mogło być lepiej, a i tak było cudownie.
Marzę o tym, by schować się tam. Właśnie teraz, w tej chwili.
Z książkami, dziennikiem i spokojną muzyką.
I winem.
Na całą noc i cały dzień.
A potem mogłabym powrócić do życia.
JESTEM SKAŁĄ.
Co by się nie działo.
Przecież w końcu wróci wiosna ;).