photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 11 PAŹDZIERNIKA 2009

dredy, czarne rurki i pet.

ej, wtedy było najlepiej. troche łatwiej niż teraz. co ja mówie, dużo łatwiej. a teraz sobie nie radze kompletnie. a najgorsze jest to, ze stracilam tyle osob. zamienilam ich na ludzi w bialych fartuchach i teraz moje cialo jest ogolnie dostepne dla nich. bez skrupułow zadają pytania, stawiaja diagnozy, dotykaja, mierza, odliczaja. cos co kiedyś bylo tylko moje, stało sie przedmiotem aukcji. kto przyjmie, kto zbada, kto skieruje gdzie indziej, kto pobierze krew, kto wypisze recepty. i wieczne pytania o tak osobiste sprawy zadawane jakby pytali o dzien tygodnia. i komendy, rozbierz sie, ubierz sie, przesun sie, odwroc sie, pochyl sie, połóż sie, nie ruszaj sie, oddychaj, nie oddychaj....kurwa!
i ilekroć mam nadzieje, ze to juz koniec, grubo sie mylę. nieubłagalnie zbliża się kolejny termin, kolejny gabinet, znowu pytania, badania, diagnozy i tak w kółko.


nie dam rady juz wiecej.

 

 


"No emotion, any more than a wave, can long retain its own individual form."

Henry Ward Beecher



 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

http://www.youtube.com/watch?v=udEVENDH2g8

 

Komentarze

wsmhaj osobiście pochwalam troszeczke inna wresje w moim wykonaniu;]
Dredy,szary dres,pet xD
Ale ta jak najbardziej też;]
29/10/2009 21:02:12
tristte Bo my sie zwinelismy do Minogi na karaokeee.. Trzeba sie jakos normalnie umowic:)
14/10/2009 20:59:14
tristte Ania! W końcu się udało, hah:)
14/10/2009 13:49:38
~edmund
12/10/2009 21:08:02
polejboczemunie ale pamietaj, że ja jestem z Tobą. i przy mnie nic Ci się nie stanie.
11/10/2009 22:38:40