NIE NADANŻAM ! :)
tyle się dzieje, że nie wiem od czego zacząć :P
Chyba od tego, że już dawno wróciłam z Londynu :)
Podsumowanie wyjazdu: Najlepszy wyjazd za granice do pracy z dotychczasowych.
1. wspaniali ludzie, których szybko pokochałam,
2. wspaniali ludzie, których znałam, ale teraz też już ich kocham,
3. wspaniali ludzie, którzy pomogli mi przełamać lęki w pracy i z którymi na pewno będę miała kontakt jeszcze dłuuugo,
4. w końcu poznałam Londyn z innej strony,
5. w końcu spotkałam się z Adą,
6. w końcu nie mam stresu z angielskim, mimo, że nadal kaleczę ten język :)
7. miałam tyyyyler czasu na przemyślenia..co wpakowało mnie w różne dziwne stany, odbijam się od dna co chwilę i nim uchwycę promień słońca, on znów gaśnie i gaśnie.
co prawda nie wiem co będzie w tym roku, ale jak zawsze ogarnę. :)
Relacja fotograficzna - pozostałości- dziś wieczorem ;)