Przecież nie mówie nic.
Przecież wszystko jest ok.
Nie widać.?
Przecież wstaje co rano,przecież idę do pracy,przecież oddycham.
To nic,że co ranno budzę się ze spuchniętymi oczyma,to nic,że idę do pracy zamyślona i nieprzytomna w rzeczywistym świecie,to nic,że duszę się gdy patrze na siebie.
Przecież to jest nic wszystko u mnie wspaniale.
Milczę.
Siedzę pod ścianą w patrzona w jedno miejsce,ale nie dlatego,że jest źle.
Przecież cholera jasna wszystko jest dobrze.
Przecież jestem.
To nic,że nie w rzeczywistości tylko w moim świecie,ale jestem.
A przecież to znaczy tak nie wiele.
Tak samo Ja.
Ja znaczę tak niewiele.
Taka sobie Ja.
Nie nie jestem chora umysłowo.
I nie jestem nieszczęśliwie zakochana.
Nie wcale nie to.
Ja po prostu odczuwam potężny ból,ale nie pytaj czemu.
Bo takie jest moje życie.
Umarłam.
Inni zdjęcia: 28/05/2025 sabiiprocederzaopiekuj sie mną mocno tak... sabiiprocederPoznań kataviiGKS Katowice vs Lech Poznań mr0w4Natury nie zmienisz samysliciel35MOJE NOWE GWIAZDKOWE KOLCZYKI xavekittyxZ synem nacka89cwa1487 akcentovaPrzy Koloseum synuś nacka89cwaDajcie ciepło juliettka79