Zdjęcie roksi. Stare.
Fizyki nie było, religia jest miszczowska w wykonaniu Łyby Pipy i moim. :D Zdjęcia w najbliższym czasie :D "To teraz na Łybę, a teraz na satrą babcię i kwiatuszek z języka :D:D i karpik!" WYCHODZĘ! Kocham Was...i to wspominanie na WFie...grosiki i doładowanie, fioletowa farba w umywalce, co ma wisieć...to się w nogawce nosi! :D Kurcze...tęsknię za tym. W każdym razi Łybo! Ucz się zwierzątek, ja się będę uczyć Ziemii. Ech...olimpiada tuż, tuż. A jutro Szymsowe korki :D Hahaha, chcę już to przeżyć :D Tak btw. to fizyka jest be! Ble, ble, blee.
Plylylyly! *: