#blondloki

Tak. I pomyśleć, że naturalnie mam burze blond loków. I pomyśleć, że to pod Twoją namową zdecydowałam się wyprostować włosy na stałe. Niestety. Czas mija a o ich naturalnym powrocie nie ma ani śladu. Zmieniałam się dla Ciebie. Zmieniałam się pod Twój wymarzony ideał. Długie proste włosy. Wrzucanie zdjęć na insta, których pewnie nigdy bym się nie odważyła wrzucić. Chciałam być zauważona? Doceniona, pochwalona? A może chciałam, abyś przestał lajkować polskie dupy, zdjęcia swoich byłych i zagadywać do lasek, które po prostu nacinęły u Ciebie "lubię to" ?  Czemu nigdy nie mogę trafić na kogoś, kto zaakceptuje mnie taką jaką jestem. Ma super spręzyny, długie nogi, fajny tyłek- słyszałam to od każdego. Ba! Ludzie na basenie mówili Ci, ze masz szczęście, ze Twoja dziewczyna ma taką figurę. Potrafiłeś jedynie odpwoiedzieć: ale ona je więcej ode mnie! Żałuję tego, nie mogę sobie tych włosów wybaczyć. 

Pomyślałam sobie dziś- pierdzielę to. Jestem młoda. Mam własne mieszkanie, extra pracę, auto pod blokiem. Teoretycznie zero zmartwień. Będę chodzić na imprezy, balety, zakładam konta na profilach randkowych.  Przecież nie zamknę się w domu przed telewizorem, z ciepłymi kapciami i butelką wina. I wiesz, ściągnęłam jakąś apkę do flirtów i już poległam na założeniu konta. OMG przecież tyle nie mogło zmienić się w rok!  Więc zamiast apki, będzie praca. Wrócę tam i nadrobię wszystkie zaległości. Wrócę tam i zrobię robotę "do przodu". Wrócę tam, gdzie każdy bez wyjątku mnie szanuje i podziwia, że jako jedyna kobieta pracująca przy samochodach mam taką wiedzę, mam umiejętności. Wrócę do ludzi, ktorzy lubią przebywać w moim towarzystwie, i którym buzia cieszy się na mój widok. Tto mega miłe być docenianym.

Wracając do apki. Pamiętam dość zabawną sytuację, kiedy podczas jednej z kłótni i Twojego nieodzywania się, koleżanka podesłała mi jakiś link. Otworzyłam- patrzę Ttwoje konto na badoo. Pomyślałam sobie- no tak, nie mamy kontaktu od paru godzin a on szuka już innej. Wytłumaczenie? Banalne- a wiesz kochanie, chciałem sprawdzić, czy czasem Ty tego nie zrobiłaś w porywach złości i nerwów. Szkoda tylko, że do tego sprawdzenia dodałeś prawie 15 zdjęć ( w tym najnowsze z ostatniego wspólnego wyjazdu ) uzpełniłeś cały profil i połączyłeś z fejsem ;]  To tak jak wtedy, gdy wyrywałeś laski na insta ( zresztą te same, które wcale nie miały ochotę na podryw, tylko po prostu coś Ci tam zalajkowały ) i potem szukałeś ich na badoo i fejsie. A kiedy zwróciłam Ci uwagę, odpwoiedziałeś- nie. Tam pisałem z innymi.  

Czemu ja mając chłopaka ignoruję wiadomości od innych? Czemu ja będąc w związku umiem powiedzieć sorry chłopie, nie pisz do mnie, mam już kogoś?

Czemu Pati do cholery nie użyłaś mózgu przez ostatnie 10 miesięcy?