photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 25 LIPCA 2018

 

 

 

 

 

 

 

 

Najbardziej wkurwia mnie w tym wszystkim to, że zawsze to JA muszę być wyrozumiała, tulić do piersi i zaciskać zęby nawet gdy NIC nie jest tak jak być powinno. Wiecznie muszę poświęcać wszystko dla dobra kogoś a gówno z tego mam, bo NIKT nigdy nie stawia się w mojej sytuacji, a niestety, każdy kij ma dwa końce.

Siedzę non stop sama, z małym, aktualnie, ząbkujacym dzieckiem i nie mam NIKOGO, kto na pół godziny by mnie zmienił, albo żebym mogła chociaż do głupiego sklepu pójść sama. Nie mam dwa razy w tygodniu dwóch godzin dla siebie na swoje przyjemności, nie przespałam spokojnie nocy od pół roku, ani nie latałam po imprezach z pracy od czasu do czasu. Ale nadal ja mam rozumieć wszystkich którzy mają najgorzej i slowem się nie odzywać, bo przecież biedactwa...

Nie mogę się doczekać aż moja mama będzie już mieszkać po sąsiedzku... Ale niestety to jeszcze tak odległy czas, że póki co muszę czekać chociaż aż przyjdzie na urlop w sierpniu.

Dość mam tego wszystkiego serdecznie. Nie, nie mówię o macierzyństwie, bo jest ciężko, ale nie zamieniłabym tego na nic innego. Mówię o tym, że starałam się ludzi traktować tak jak ja sama chciałabym być traktowana, ale jak widać to nie działa. Więc zaczęłam ludzi traktować tak jak oni mnie. Ja też nie mam sielanki, a nade mną nikt nie klęka.

Najwyższa pora uniezależnić się od wszystkich, na nikogo nie patrzeć i planować wszystko tak żeby NAM było dobrze, bo ta mała istotka jest dla mnie najważniejsza i to jej szczęścia chcę, reszta przestała mnie już obchodzić. Niech raz ktoś dostosuje się do nas, a nie wiecznie na odwrót.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Komentarze

naszaczworeczka wiem co czujesz, ja tez mam dobre serce, i zawsze martwiłam się o kogoś i pomogłam komuś a o sobie nigdy nie myślałam . A kiedy ja potrzebowałam Pomocy, to niestety musiałam radzić sobie sama. I też zaczełam tak samo ludzi traktować, myśleć tylko o moim dziecku i mężu ( nie zmieniło się że nadal myślę o sobie jako ostatnia) . I wiadomo moi rodzice i siostry, i tylko oni mogą liczyć na moją pomoc ale nikt wieciej. I ci powiem że teraz żyję sie mi lepiej, bo kontakty zerwanę a ja jestem inna i szcześliwa
29/07/2018 21:34:10
nieikoniec No i prawidłowo! :)
31/07/2018 9:00:51
fattofit Boze drogi.. tak bardzo Cie rozumiem :( :*
25/07/2018 20:17:03
nieikoniec Daj spokój, przykro w cholerę...
25/07/2018 20:22:37
aggii ja pieprze jestes boska! nie mam czasu na czytanie! zadrobie za kilka tyg! pozdrawiamy z moim salcesonikiem :*
25/07/2018 14:11:09
nieikoniec Haha, dziękuję kochana, my z moją parówką też pozdrawiamy :D :* :*
25/07/2018 15:34:16
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika nieikoniec.