Jaka ona piękna :) żebym ja taka była :( no tak dzisiejszy bilans to : - śniadanie nic. W sumie musiałam w szkole zjeść jednego czekoladowego cukierką żeby mnie głową od nie jedzenia nie bolą - obiad makaron z sosem grzybowym (matka mi kazała) - u babci. 2 cukierki trufle. Resztę schowałam i oddałam chłopakowi -kolacja. Jogurt taki owoce leśne 125g chyba 97 kcal. mimo że zjadłam obiad i te 3 cukierki cieszę sie z bilansu. Zawsze mogło być gorzej. Prawda? Irytuje mnie zachowanie niektórych dziewczyn na photoblogu. Zamiast sie wspierać to sie rzucają że spam i wgl. Jak nikt niczym nie spamuje. To chyba na tym polega żeby najpierw znaleźć dziewczynę jakąś na blogu i zaprosić ją do siebie na swojego bloga. Widocznie one tego nie rozumieją. To chyba tyle. Resztę napisze w następnej notce ;-)