Dobra.
Żyję
Jest zajebiście.
Minęły trzy lata, cholera ile czasu. Kilka postów byłem zmuszony usunąć, gdyż nie byłem w stanie na nie patrzeć. Co się zmieniło? Ja się zmieniłem, jestem już stary. Chadzam sobie do liceum i... No właśnie, tyle tego jest, że nie w sposób wszystko naraz ująć. Mam nadzieję, że znajomi szybko nie odkryją tego adresu, a z pewnością ostatnie bardzo "życzliwe" osoby, które mnie otaczają.
Obiecuję pisać na bieżąco. Nie obiecuję być grzecznym. No i... dużo zdjęć będzie!
Na koniec macie Anię Rusowicz, o tu. Jaram się nią, chcę więcej takiej muzy.
.