Włam zrodzony z przegranego zakładu o głupią piątkę z głupiej historii. >_>
Nie liczta na jakieś superduper kolorowe notki, cytaty z piosenek, czy pozdrowienia dla psiapsiółek.
Wszystko będzie kolorem krwisto-zielonym!
Oznajmiam, że Madzialenka jest na jakimś ślubie, więc siedzę tu sam i tęsknię sobie.
Tęsknię w sumie cały czas i czekam na jedenasty dzień listopada.
W czwartek jadę na wyczieczkę spać w kopalni, a w sobotę (o ile będą jeszcze bilety!) na Metalfest.
Poza tym nic ciekawego, nie mam co wam pisać.
Opcjonalnie: strasznie boli mnie kark i strułem się zepsutym mlekiem. :C
A propos notek, musiałbym wkońcu coś u siebie dodać.
M. <3
Nie mówiłaś, że notka ma być długa!