Dzień 10 (23.05.)
Dzień znów upalny, dziś bardziej rozrywkowy ;). Rano zjadłam śniadanko, zrobiłam po 100 brzuszków moich i poszłam robić barszcz, zjadłam i pojechałam do mojej przyjaciółki ;). Chodzenie po sklepach, zakupy, plotki, uwielbiam to <3.
Wróciłam do domu około 17,30, zjadłam i... czuję się taka pełna. A zmieściłam się w 1000 kc na pewno. Eh, jutro inaczej muszę rozplanować jedzenie. Schudnę!
W następną sobotę jadę na Lednicę, uwielbiam tamten klimat. Nie jestem jakaś pobożna czy coś, ale raz w roku lubię sobie tak posiedzieć na polu, na słońcu, pośpiewać, potańczyć ;p. I w związku z tym, wiem, że będę zmuszona do jedzenia, więc nie wiem jak to będzie ;).
Ćwiczenia :
superbrzuszki x300,
Odrwócone brzuszki x 300,
Na nogi,
Na boczki,
Na biust,
1,2,3,4,5,6,7,8,9,10,11,12,13,14,15,16,17,18,19,20,21,
22,23,24,25,26,27,28,29,30,31,32,33,34,35,36,37,38,39,40,41,42.
Trzymajcie się <3