Jebutłam i tyle. Wczoraj strasznie pokłóciłam się z Ukochanym, po raz kolejny. Trafił Swój na Swego. Oboje jesteśmy epicko nerwowi. Ale na szczęście już jest dobrze. Do moich urodzin zostało 7 tygodni. Uhu, uhu. Więc mam 7 tygodni aby zgubić 14kg. Ba! Zadowolę się nawet jeśli zgubię 7kg. Ale nie mniej. Pewnie kichałabym na to gdyby nie fakt, że "48kg" figuruje na mojej liście noworocznych postanowień. Tak samo, jak farbowanie włosów na niebiesko, kolec w wardze ( kolca już mam ) i ultra duże zakupy ( które mam zamiar zrobić właśnie w Moje urodziny, które są za te pieprzone 7 tyg ) A wiadomo, że najpierw trzeba zrobić z Siebie chodzącego ideała aby czerpać pełną przyjemność z shopingu : D Przynajmniej u Mię to działa na tej zasadzie :3 Zatem od dziś mam nowsiejsze obowiązki:
~ basen ( przynajmniej 3x w tyg na 2h ),
~ ćwiczenia (Superbrzuszki znalazłam :3 może Mi nawet wyrobia ten pieprzony sześciopak, ale tak delikatnie ) dziennie5x,
~ ćwiczenia na nóżki (raz dziennie),
~ skakanka ponad 1000x (raz dziennie),
~ spacer 30min, ultraszybki ( raz dziennie),
Ależ Ja ambitna jestem :3 Tym razem mam o wiele mocniejszą motywację niż pare dni wstecz.
Jeśli chodzi o jedzenie to 500-600kcal dziennie. Odzwyczajam się od słodyczy. Ważę się za 2 tyg i oby były postępy bo inaczej obawiam się załamania nerwowego. + raczej nie dam rady dodawac po 2 notki dziennie więc będzie jedna~ podsumowanie dnia przeszłego i plany na dzisiejszy :3
Na szczęście nie jestem na tyle płytka by skupic się TYLKO i WYŁĄCZNIE na wyglądzie. Mam zamiar także zadbać o Swój rozwój umysłowy. Mianowicie celem na najbliższe 2 tyg będzie nie tlko -4kg, a także:
~ skończyć rysunki na tablecie,
~ poznać "głębiej" sztukę piękną,
~ podszkolić się z "historii sztuki", najlepiej wykuć na pamięć,
~ przeczytać "władcę pierścieni" ( czytałam, ale mam zamiar Sobie przypomnieć ),
~ wyjść na prostą z ocenami ( poprawić co się da i w końcu uczyć się na bieżąco )
A wszystko to robię dla Mego Ukochanego, żeby był ze Mię dumny. Mam zamiar także ograniczyć kłótnie z Nim (czyt. nie prowokować, w razie potrzeby jakoś to złagodzić, najlepiej przyznać Mu rację, przynajmniej wtedy, gdy rly ją ma ). I rzecz jasna cieszyć się z drobnostek trzeba! Będę robić to, co lubię, koniec kropka. Jeśli trzeba to po trupach do celu, ale dam radę. Chociażby dla Mojego własnego Egoistycznego JA! A po wszystkim dodam Swoje zdjęcie. Tak, z mordą. Pokażę Moją, póki co anonimową, gębę!
Chaos kontrolowany
~ Coma
Inni zdjęcia: Pierwszy wypatrzony elmarWiosna pamietnikpotworaKlasztor ściana frontowa bluebird11Udany poniedziałek dawste:( szarooka9325... maxima24... maxima24... maxima24Osioł Boży bluebird111409 akcentova