I znowu wszystko się zmienia.
Spierdoliłam sprawe klk. Masakra , nie wiem co ja zrobie. Chyba serio zmienie , bo nie nadążam.
Tragedia. Na kwadracie nie lepiej , zero flow, nie mam weny ostatnio..
Żle !
Z Misiem super, układa się <3 Zdecydowanie zbyt rzadko Cię widzę. Myślę, że 8 razy w tygodniu , po 25 godzin dziennie załatwiłoby sprawę <3
kocham, kocham, kocham CIę ! ; **
Z siostrą dajemy rade. Razem jesteśmy silniejsze. Myślimy o tym, żeby razem pójść na pżk ! ;)
tyle, ciezko bedzie teraz z czasem, moze wpadne jutro
''w życiu bowiem
istnieją rzeczy,
o które warto walczyć
do samego końca''
szczałeczka !