` Postaw na mnie, chociaż miałem to rzucić i patrz
Ponad horyzont, gdy wyjeżdżam by wrócić,
Wszyscy kłamią, więc pozwól mi nic nie mówić
I właśnie ty pamiętaj, kto do was powrócił,
Do dziś to cieszy mnie jak pierwsze włosy na jajach,
Choć nie byłem nigdy typem mocnym w porównaniach,
Mógłbym nawinąć wszystkie tracki do samych bębnów
Ty znajdź piąty element i gryź paznokcie z nerwów. `
` Daję Ci to za czym tęsknisz, choć miałem to rzucić. `
` Jedni dziś dają filozofię, wprost ze słowników
Ja daję tylko teksty do bitów. `
` Pamiętasz? Razem na zawsze, razem do piekła. `
` Nie chcę filozofów, bo okłamują ich w szkołach. `
` Nam płynie pot po skroniach, bo już w młodości,
Wmawiają nam, że w naszych dłoniach jest los ludzkości.
` Ja w twoich ramionach chcę odnaleźć przypadkiem
Wiarę w jutro, bo straciłem ją szybciej niż matkę `
` Jutro okłamiesz mnie po raz ostatni. `
` Nosisz kłamstwa, które chowałem gdzieś w podtekstach. `
` Niech ten bas jak balsam koi ból przez moment,
Jutro okłamiemy się ostatni raz i koniec. `
` To właśnie ty dajesz mi siłę i dajesz mi wiarę. `
` Robię hardcore rap, jakbym miał w ustach krew. `
` Muszę wziąć co moje i pójść choć może
W miejscu do którego zmierzam będzie jeszcze gorzej. `
` Ty zostaw wszystko i przyjdź na dworzec,
Ale nie proś abym został, bo muszę odejść. `
` Po raz kolejny wracam, bo chyba mam to szczęście,
Że są ulice za którymi dalej tęsknie. `
` To to miejsce odbite w kilku parach źrenic,
Które wierzą, że ich życie kiedyś się zmieni. `
` Ja wracam po wojnie z samym sobą. `
` Chcesz romantyka? Dla ciebie będę chuj wie kim
Jutro wieczorem, jeśli znów mi się nie urwie film. `
` Wiem, że na bitwę nie jest za późno, więc walczę. `
` Pieprzę lans w lokalach mam wasz szacunek i miłość,
Bo cały czas stawiam na jakość w wokalach nie ilość. `
` Pamiętasz pierwszy raz, gdy usłyszałeś ciężką stopę?
Pierwszy skrecz, mocny bas, który wgniótł cię w fotel.
Gdy nie miałeś tylu taśm nie chciałeś żyć hip-hopem.
Podnieś pięść i spróbuj wrócić tam z powrotem `
` Pozwól mi nie mówić nic i tylko patrzeć
Zanim znów stracisz oddech, gdy światło zgaśnie. `
` Potem znów powiem Ci, że możesz mi ufać
I to nie jest tak, że już nie lubię Cię słuchać. `
` Nigdy nie mów mi, że noszę wciąż głowę w chmurach
Bo nie mam ochoty na rozmowy o bzdurach. `
` Wiesz, to nie jest tak, że próbuję gdzieś uciec
A nawet jeśli, to możesz być pewna, że wrócę. `
` Tylko patrz i spojrzeniem wyznawaj mi miłość. `
` Chociaż znasz już werdykt postaw na mnie
Inni dawno zawiedli, więc postaw na mnie. `