Co za poświęcenie!
Siedziałam pod Troją (mięsnym xD) i malowałam się farbami mamy Karoliny, jak debil chowałam się przed ludźm,i a potem Karolina myła mnie chusteczkami wodą ze słoika!!! xD Co za przeżycia ;P
Dzięki K że robiłaś to tak delikatnie ;*
Mam już dość tego angielskiego, jak dobrze że to już koniec.
I wam tak powiem że.... jestem uzależniona od GÓRALKÓW !