Jesteś niewolnikiem własnego sumienia, bo straciłeś wszystko już i właśnie to doceniasz. My żyjemy w tych ulicach, te ulice żyją w nas. Niejednemu ta dzielnica całym życiem minął czas, giną wraz z nim, umarły te miejsca i ci ludzie. Tu nie jeden szukał szczęścia potem utopił je w wódzie, tu gdzie w twardych prochach gubisz się fatalnie. Jedno życie w blokach - nie masz próby generalnej...