" ...taka właśnie byłam. Och, długo by można opowiadać. Bardzo długo nawet. Ale zawsze marzyłam o tym, żeby być wspaniałym, szlachetnym człowiekiem. Tymczasem charakter miałam taki paskudny, że ulepić z niego przyzwoity model człowieka było naprawdę bardzo trudno. Pracowałam nad sobą. [...] Świenie wiedziałam, jaką chcę być. I wiedziałam, że jeżeli sama nie potrafię opanować siebie, to nikt nie zrobi tego za mnie. Och, bardzo byłam biedna! To zresztą łatwo sobie wyobrazić: niedobra dziewczynka, zimna egoistka, obłudnica, wyrachowana. I ona właśnie zaczyna marzyć o tym, że stanie się zupełnie inna..."