Nie, nie znam tego Pana i nie wiem dlaczego mam z nim zdjęcie.
Był dosyć miły i miał fajne baty ; D
Laptopa dalej nii ma, dalej okupuje kompa Baśki.
Co mam pisać? Zdałam z historii i jestem z siebie bardzo dumna.
Rozpiera mnie szczęście, energia, wszystko na raz.
Nie wiem jak mam to wykorzystać, póki co to bardzo pozytywnie.
Z WOŚP-u jestem mega zadowolona, nie złamałam tradycji, znów nazbieralam najwięcej na tej mojej zapyziałej wiosce.
A co.! Jak pomagać to całą parą. No i już trzeci identyfikator do kolekcji. Bardzo to luubię.
Wiecie z czego jestem dumna? Najbardziej zadowolona?
Że potrafię się cieszyć z takich głupot.
Nie mam prawie nic w najważniejszej sprawie. Jedynie Jego obecnośc. Żadnych obietnic, spotkań, wymagań.
A cieszę się jakby moje życie było najlepsze na świecie. Wiem, że nic więcej nie będę miała, to dlaczego mam się tym przejmować i zamartwiać. W zupełności wystarcza mi to co mam. A do większego szczęścia będę dążyć. Obiecałam to sobie. To jest jedyna sprawa w moim życiu, dla której poświęciłabym wszystko. Ale póki Ty jesteś szczęśliwy nie będę się wpierdalać i niech będzie jak jest.
CHAOS, CHAOS, CHAOS.!
To wszystko z tej radości ; D