Wiem czego chcę.
Tylko nie potrafię tego osiągnąć.
Nie mogę patrzeć w lustro, czuję się żałośnie. Nie chcę już żeby ludzie na mnie patrzyli, przegrywam.
Jest zimno, ciemno, nie cierpię zimy. Odechciewa mi się czegokolwiek z tym grubym cielskiem. Dajcie mi cierpliwości, nie moge wytrzymać, bo potrzebuje natychmiastowych efektów, chcę zamkąć oczy i otworzyć je chuda i piękna. Straciłam jakąkolwiek wiare w to że kiedyś mi się cokolwiek uda.
Po co jeść, po co jeść, po co jeść po co jeść?!