[wieją najprzeważniejsze wiatry i psy marzną.] E.S
I znowu ze starej kolekcji sprzed dwóch lat kiedy jeszcze licealnie. Teraz się jeździ pociągami i rozmawia z ludźmi, z którymi wtedy się rozmawiać nawet ochoty nie miało. Może to ta przynależność urodzeniowa, sentyment krwi?
Czarownice mają oczy z cienkiego zielonego szkła.
P.S
coś mi się schrzaniło z kolorami. Gdzie jesteś mój zielony? No gdzie?