bo chce mi się do lata. o!
A S. pisze mi bajki i kruszy do ucha słowa. S. dobryczas mój. Duszek, nimfa albo nimf raczej zielony w mieście wielkim i strasznym.
Mała dziewczynka wśród dużych ludzi.
Gdzieś na uczelnianych korytarzach mijane znajome słowa w malinowych oczach. [Mam znajomego który ma znajomą którą jesteś ty a my się znamy ;)]
I nawet nie umiem się zgubić i znaleźć. Ja to nie klucze.