Upojna noc z Natashą w moim łożu, tak cieplutko i słodziutko ^^
Sobota zleciała bardzo szybko pobudka o 7.10 ^^
Śniadanie, spakowanie najważniejszych rzeczy i pyrkamy do Madzi :)
Natasha pokochała moją szybką ale bezpieczną jazdę och jak cudownie ^^ :*
Wielkie porządki w pokoju, tak czyściutko to już dawno nie było ^^
Tyle niepotrzebnych rzeczy....
Przez to wszystko zostało tak mało czasu na rozmowę z Pyszczkiem- najmocniej przepraszam :( :*
Postaram się to nadrobić i poprawić :* :*
Odliczamy dni do przyjazdu <3 <3 <3 <3
< o tak cudownie już nie mogę się doczekać > <3
Mój skarbeczek kochany <3 !
Teraz odpoczywamy z cieplutką herbatką i Frytką obok pod świeżą pościelą
A w trakcie sms-owanie z Arturkiem :*
Ciuum i kolorowych :*