I co? Obiecałam, że będę częściej pisać i nic z tego nie wyszło.
Ale wybaczcie mi, bo mam teraz naprawdę dużo zajęć.
Od operacji jestem bardzo zabiegana i praktycznie nie mam na nic czasu. A co teraz robię? Od połowy maja pracuję z jednej z firm. Codziennie siedzę po siedem godzin i dzwonię po ludziach z super propozycją. Naprawdę lubię tą robotę. Można się wiele nauczyć (przede wszystkim cierpliwości). A przecież zgodzicie się ze mną, że to jest bardzo przydatna umiejętność w życiu?
A co do częściejszego pisania na blogu? Postaram się, naprawdę. Teraz jest o czym pisać, tylko muszę się bardziej zabrać za robienie nowych zdjęć ;-)