Macie tutaj tego "brzydkiego" psa. Swoich zdjęć na razie nie będę dodawać, bo po prostu żadnych nie mam.
Trochę ciężko mi się piszę, bo mój szanowny pies po mnie łazi.
Od dzisiaj zaczynają mi się ferie zimowe. Niby mieliśmy mieć dzisiaj konsultacje z polskiego, ale ja nie poszłam, bo zaspałam, poza tym od wczoraj od 20:00 czuję się jakbym zdobyła ośmiotysięcznik, dosłownie zeszło ze mnie całe powietrze (niektóre osoby wiedzą dlaczego :D)
Chyba nic dzisiaj nie będę robić, tylko pójdę z Nelą na spacer i na tym się skończy dzisiaj moja aktywność ;)