(dość dziwne zdjęcie, ale kompletnie nic już nie mam)
coraz bardziej zaczynam tracić wiare w ludzi.
męczy mnie już stosunek innych do mojej osoby. it hurts.
na te święta bunkruję się od rzeczywistości.
cały dzień filmów, za chwile kolejny, a potem zabieram się za książkę.
takie ucieczki to ja lubię.
PS polecam wszystkim film "The Help" - genialny to mało powiedziane!
(ostatnio wróciłam do starych klimatów)