Zaczoł się rok szkolny ...
Bohaterką tego opowiadania jest Majka ,chodzi do 2 klasy gimnazjum...
Rano ,słońce pięknie świeci , ciepło , Majka się przygotowuje do szkoły , gdy szła do niej zamówiła sobie kawę w pobliskiej budce. Gdy szła do szkoły zaczytała i nie widziła co się przed nią dzieje, w jej stronę biegł bardzo przystojny chłopak , miał słuchawki w uszach i biegł nic nie słyszłam gdy dziewczyna szła taka zaczytana w pewnym momęcie chłopak wpadł na nią i rozlał kawę na jej piękną biało-żółtą sukienkę. Chłopak trochę się wytraszył i zaczoł bardzo przepraszać nie mógł przestać , dziewczyna patrzyła na sukienkę oblaną kawą, gdy podniosła głowę do góry by zobaczyć chłopaka zobaczyła jego piękne oczy nie umiała odciągnąć oczu od niego , ale w pewnym momęcie się opamiętała i powiedziała że nic się nie stało i poszła dalej.
Gdy w szkole wszyscy usiadli na miejsca, nauczycielka weszła z chłopakiem powiedziała że to jest Patryk i będzie chodził z wamio do klasy , gdy Majka zobaczyła że to ten sam chłopak który oblał ją dzisiaj kawą , przeraziła się , chłopak na nią spojrzał i się usmiechnoł dziewczyna zobaczyła że ten uśmiech do niej był więc się odrazu zaśmiała i spóśiła głową na dół ,gdy Sandra , popularna dziewczyna w szkole zoabaczyła że chłopak się śmieje do Majki odrazu wykopała swoją przyjaciółkę z ławki Patrycję i powiedziała Patrykowi że koło niej jest wolne miejsce i może usiąść ,zgodził się. Majka gdy zobaczyła że usiadł z Sandrą pomyślała sobie że jest zainteresowany najpopularniejszą dziewczyną w szkole chciała odpuścić ,ale gdy dzwonek zadzwonił dziewczyna wyszła z sali ,szybkim krokiem , Patryk pobiegł za nią i zaczoł z nią rozmawiać:
-Hej
-Hej , nie idziesz do Sandry , myślałam że podoba Ci się ?
-wiesz.. nie za bardzo lubię takie ,,diwy" jak ona .
-Naprawdę to czemu usiadłeś koło niej ?
-Hahah, zazdrosna
Dziewczyna się uśmiechneła i powiedziała :
-Nie , chciałam tylko wiedzieć
- No to odpowiadam Ci że usiadłem koło niej , bo zawołała mnie , a naprawdę chciałem koło Ciebie usiąść ale nie wiedziałem czy ty chcesz
- Mogłeś zapytać , ja bardzo chciałam
-Następnym razem ,a jeszcze jedno co dzisiaj robisz ?
-Nie wiem jeszczcze pewnie się będę uczyć a co ?
-Nic nioc , chciałem żebyś się ze mną gdzieś przeszła ale jeśli nie masz czasu ...
-No jasne że się przejdę , byc u mnie o 20 :00 będę czekać
-Okej , a jeszce jedno... Masz ładne oczy
Ale dziewczyna już tego nie słyszła bo odeszła do swojej przujaciółki . Weronika się wypytywała kto to jest i dlaczego z nim rozmiawiała ?
Dziewczyna odpowiedziła ,że to ten chłopak o, którym jej opowiadała , dziewczyna nie mogła w to uwieżyć , że taki przystojny chłopak jak on mógł się umówić z taką ładną ale zarazem szarą myszką ..
Wieczorem...
- Tato wychodzę
-Gdzie ?
-Mówiłam Ci że idę na spacer z Weroniką
-Taka wyszykowana na spacer ?
-Tato proszę Cię , znowu zaczynasz ?
-Ja przecież nic nie mówię. :)
-Dobra ja idę
-Uważał na siebie
-Dobrze
Gdy dziewczyna doszła do parku Patryk już na nią tam czekał:
-Cześć ,ładnie wyglądasz
-Hej ,dzięki :) No to gdzie idziemy ?
-Chce Ci coś pokazać.
- Co takiego ?
-Zobaczysz,wszystko w swoim czasie .;)
Chłopak się uśmiechnoł i złapał dziewczyne za ręke i poszli
Gdy szli rozmawiali długo aż w końcu doszli
Chłopak powiedział dziewczynie żeby zamkneła oczy ,dziewczyna się zgodziła .
Gdy weszli na górę przeszli przez mały lasek a za laskiem ...
-Możesz otworzyć oczy
Gdy dziewczyna otwarła oczy nie mogła w to uwieżyc , widoki na morze wyglądały jak ze snu dziewczyna odwróciła się do chłopaka i go mocno przytuliła ,gdy chłopak spojrzał jej w oczy ona się trochę przeraziła , ale chłopak ją lekko pocałował ona zaczeła coś mówić
-Patryk ja nie moge ja jestem...
Nie dokończyła wybiegła z płaczem z miejsca gdzie czuła się jak księżniczka ze snu z którego nie chciała się obudzić
Patryk nioe wiedział o co chodzi , był lekko wystraszony .
Na drugi dzień w szkole chłopak chciał z nią porozmawiac ale ona mu tylko powiedział , żeby sobie nie robuł nadzieji bo może go to zranić ale nie może mu tego powiedzieć.
Chłopak był coraz bardziej przerażony , zachowaniem Majki .
Po szkole próbował się z nią skontaktować ale nie odpisywała ani nie odbierała ani nie odpisywała na SMS więc spróbował do niej pójść ,drzwi chłopakowi otworzył tata dziewczyny powiedział że Majka jest u górny , chłopak poszedł do niej gdy weszedł do pokoju zobaczył że dziewczyna siedzi na krześle i patrzy w okno .. Przywitał się , gdy dziewczyna zobaczyła go zapytała :
-Po co przyszłeś?
-Nie odbierałaś nie odpisywałaś myślałem że coś się stało
-Nie potrzebie ..
-Co się stało wczoraj tak szybko wybiegłaś
-yy nic nic ..
-Napewno .. Mów
-A mogę Ci ufać ?
-No jasne że możesz
-No nie wiem , to jest dla mnie trudne
-Jestem w tobie zakochany .. Co kolwiek by się stało ja jestem z Tobą
-Jestem chora .
-Chora to czemu chodzisz do szkoły może pójdę do apteki do leki ?
-Nie Patryk , nie rozumiesz , ja mam raka. Ostatne 3 miesiące zostały
Dziewczynie poleciały łzy..
-Jak to ?
-Poprostu moja mama zmarła na raka ja to odziedziczyłam tą chorobę , potrzeba przeszczepu bym odzyskała życie
Chłopak ją mocno przytulił do niej , i powiedział :
- Ja będę przy Tobie zawsze nawet gdy odejdziesz nigdy o tobie nie zapomnę .
Dziewczyna nic nie mówiąć wtuliła się do jego raniona i siedzieli w tej cziszy , gdzy dziewczyna zaseła chłopak wyszedł z jej pokoju ..
Gdy szedł do domu rozmyślał i nie wytrzymał .. popłakał się .
Następnego dnia była to sobota chłopak z samego rana przyszedł po Majkę i zabrał ją do miasta
Dziewczyna zapytała się po co po nia przyjechał i czemu jadą do miasta , chlopak obiecał ,że spędzi z nią te 3 miesiące , dziewczyna się uśmiechneła i powiedziała no to dawaj !
Cały dzień byli razem wieczorem się pożegnali a rano znowu się zobaczyli i tak przez całe 3 miesiące .
2 i pół miesiący później ..
Chłapak rano przyszedł do dziewczyny , siedzli u niej w domu i rozmawaili ,śmiali się ,płakali
Gdy dziewczyna sie położyła na jego kolanach popatrzał się na okno i mówił do niej i co czuje dziewczyna przestała się odzywac , zasneła , chłoapk nie wiedział co robić . Mówił do niej ale to nic , pobiegł do jej taty i zadzwonił szybko po karetke , po 15 minutach dziewczyne zabrała karetka ..
2 tygodnie później odbył się pogrzeb , wieczorem chłoapk siedział przy jej grobie cały rozpłakany napisał list chował go do kieszeni wyjoł nóź i wbij sobie go prosto w serce .. , gdy mama Patryka przyjechała po niego na cmętarz zobaczyła ,że Patryk leży i nie oddycha zadzweoniła po karetkę . Od teraz są razem w niebie i się kochają .. List został zakopany . teraz nic nie stanie im na drodzę .. Oto historia prawdziwej miłośći
/ Katee