od dawna robie złe rzeczy nie umiem sie od tego uwolnić - nie umiem sie od siebie uwonic Dlatego chce pomóc innym którzy chcą robić te niedobre rzeczy lub już je robią nie chce, zeby przechodzili to co ja. jesli masz problem, prosze napisz, postaram ci sie pomoc bo napewno to przechodze. jestem chora w każdym znaczeniu tego słowa zdaje sobie z tego sprawde tak cholernie mi szkoda, mojej rodziny, znajomych przepraszam was. zniszczyłam sie i robie to nadal. kiedys sie odemnie uwolnicie, kiedys sie uwolnie od samej siebie. jesli cos pójdzie nie tak, spójrzcie w góre i powiedzcie "do zobaczenia" prosze was, nie użalajcie sie, nie pomagajcie mi, NIE PŁACZCIE mamo przepraszam znowu. w kazdej notce cie przepraszam, ale wiem, ze ty nie czytasz tych notek nawet nie wiesz ze mam takie gówno jak photoblog nic nie wiesz, nikt nic nie wie czemu tak sie stalo? boje sie siebie, nie nawidze siebie, boje sie ludzi a jednoczenie ich nie cierpie to wszystko nie ma sensu, bo wszyscy umrzemy i wszystko kiedys sie skonczy, ale jesli to sie skonczy.. czy to naprawde bedzie koniec? przeciez potem moze byc inne zycie? ktore rowniez nie bedzie mialo sensu? To nie ty nie śpisz po nocach.To nie ty wypłakujesz się w poduszkę.To nie ty patrzysz w gwiazdy myślisz życzenie a i tak wiesz że się nie spełni. To nie ty jesteś nieszczęśliwy. psychiatryk na mnie czeka, przepraszam
nie wazne, haha nic nie jest wazne. znowu mulinuje, jest akcja, siedzenie na parapecie i bransoletki w ruch,
nie, nic.. :)