Dawno, dawno temu:)
Kurde.. Nie ogarniam ostatnio co się dzieję. Jestem w takim jakimś otumanieniu.
Jakbym była zamknięta w jakimś kloszu. Takim przeźroczystym ale i dźwiękoszczelnym.
Wszystko widzę idealnie.. Ale co z tego. ? Nie wiem po co się dzieje, dlaczego się dzieje...
Nie widzę żadnego powiązania między następującymi wydarzeniami.
Nie wiem, o czym mówią ludzie.. Tak, mówią za moimi plecami.
Jestem inna? Może.. Widzę i odbieram wszystkie zjawiska zupełnie inaczej niż reszta otaczającej mnie ludzkości..
Czasami się boję. Ale czym jest strach? Według mnie jest to przyzwyczajenie do pewnych uczuć..
W sumie.. Nie wiem nawet po co to piszę.. Wylewam wszystko na fbl.
Większość tego nie przeczyta..
Część z tych, co przeczytają nie będą mieli zielonego pojęcia o tym, co jest tu napisane.
Czyli... Piszę sama dla siebie?