Warszawa -moim zdaniem miasto pewnej inspiracji, wyjścia czy może wejścia w inną sferę? w każdym bądź razie miasto bez granic. może poza granicami jakie mają jakiś Nowy Jork? Londyn? chodziłam tymi ulicami brz przerwy 7 pełnych godzin. może mało, moje nogi jednak nie są do tego przyzwyczajone. pogoda sprzyjała, okoliczności (noc muzeów) również. a właściwie wyszło tak spontanicznie. w czasie przedstawień mama zabrała mnie i oznajmiła że jeśli chcę mogę jechać z nią na kurs. do stolicy. zostawiła mnie samą w warszawie, oczywiście pod warunkiem stałego kontaktu, ale jednak. chodziłam po ulicach myśląc sobie 'będę tu mieszkać, nie wrócę potem na moją wieś, nie ma po co' no i jestem. znów tu. dom. czy Warszawa mi się przydała? przez nią tylko częściej myślę o tym jak beznadziejnie jest być tu...
Inni zdjęcia: back on my feet brienneJa :) nacka89cwa... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24