''najbardziej tęskni się za tym, co nagle tracimy''- i tym razem stare prawdy nie mylą.
tylko...
no właśnie, tylko co?
bo przecież tak lepiej. zdrowiej.
że niby dobrze, że teraz, a nie później.
że niby już dawno powinno się otworzyć oczy.
tyle że słońce wciąż świeci. ciepłe promienie przenikają nasze ciała.
nie da się patrzeć. instynktownie i bezwarunkowo przymykamy oczy.
żeby mnie bolało. więc może w tym sęk?
w życiu również przymykamy oczy na pewne sprawy.
nie widzimy, widzieć nie chcemy.
albo nie zauważamy.
mniej wiem, lepiej śpię, parafrazując- mniej widzę, mniej cierpię.
to się nie zdarzyło naprawdę...
obudzę się. już.
no, wstawaj.
ejże! otwieraj oczy i kończ ten głupi sen!
hop, hop, wstajemy!