mie puszę Cię
nigdzie sama stąd nie pójedziesz
zostaniesz tu, ja będę czekał aż uśniesz
wydrylujesz śliną mnie
otoczysz, sprężystą łydką
upadniemy razem tak jak jeszcze nigdy nisko
(więc jakoś przeżyłam ten samotny weekend) <3
totalny brak czegokolwiek!
najbardziej szkoda mi niewstawionych tu jeszcze zdjęć
i całej dyskografii moich ulubionych zespołów ;d
ehh
no to obczajamy Ciepło/Zimno :D :*