pierwsze z brzegu co miałam. może komuś prawię radochę tym fotosem : D
ogólnie to Kaya przestał mnie nachodzić (a było juz źle), chyba...
nie będę miała wystarczająco kasy na Versailles :<<< chyba, że ta nagroda prezydenta.... to moja jedyna szansa!
kończę "Zew Cthulhu". co potem? Poe. Albo Lem.
czy ja mogę mieć tylko jednego znajomego Japończyka?
historia się zapętla.
niespodziewany odzew, chwalenie Polski... potem nagła zmiana i ignorancja...? może nie tym razem. postaram się utrzymac tą znajomość. bo Peggy to mnie zlał.
ogólnie mam nudęęęęęęęęęę. dzisiaj do 14 w łóżku leżałam : D
niech ktoś do mnie wbije i trochę namiesza :(