photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 10 STYCZNIA 2016
Rozdział 62

Patrzyłem się przed siebie. Jechałem prosto, a nawet nie patrzyłem się gdzie. Wkońcu miałem dość i zawróciłem do domu, by powiedzieć i pokazać jak bardzo kocham moją Lis. Chciałbym to pokazać całemu światu.
Dzisiaj jest mecz z Granadą i myślę że będzie to idealna okazja!

******Oczami Neymara******
Po 30 minutach byłem już w domu.Szybko poszłem do salonu i mocno przytuliłem moją małą Lis nie zwracałem uwagi na osoby siedzące w salonie liczyła sie ona
-Hej?-powiedziała Lis
-Cześć kochanie jak tam?-spytałem jakby nigdy nic a Anto i Shak patrzyy na mnie jak na idiote
-To my was zostawimy,Lisa przyjdziemy po ciebie przed meczem i cie wystroimy-Uśmiechnęła się Shak i wyszła z Anto z domu
-Kochanie tak sie stęskniłeś-spytała Lisa
-Tak bardzo-powiedziałem i znów przytuliłęm moja ukochaną
-Nie tak mocno-powiedziała udając że się dusi-oszczędź mnie no chyba że nie chcesz żebym była na meczu
-Dobrze to ja cie puszczam jest godzina yyy-spojrzałem na zegarek 12:20...
-Nie powinieneś być na treningu?-spytała
-Wole być z tobą
-Ale dzisiaj ważny mecz
-Trudno jesteś ważniejsza więc jest 12:20 o 20:00 zaczyna sie mecz musze wyjść o 19:00 więc mamy czas dla siebie do 18:30 ponieważ musze sie jescze spakować a ty sie bedziesz pryzgotoowywałą godzine z dziewczynami...-mówiłem
-Spokojnie gadasz jak nakręcony mamy czas to chciałeś powiedzieć?-spytałą a ja sie zaśmiałem
-No tak właśnie to-powiedziałem i ją pocałowałem w policzek-To co byś chciała robic
-Wiesz ja sama nie wiem może film?
-Hmm no dobrze-powiedziałem i wybrałem komedie romantyczną Lisa takie lubi więc...czemu nie?
Oglądaliśy ale nie mogłem sie powstrzymać i co jakiś czas składałem pocałunki na ustach Lisy
-Kochanie bo nic nie bedziemy wiedzieli z tego filmu-powiedziała i zaśmiała sie ona sie tak pięknie śmieje mógłbym słuchać jej godzinami
-No dobrze-Po 2 godzinach oglądania zjedliśmy lekki obiad bo wkońcu mecz nei moge sie obrzerać a po zjedzeniu posiłku...
-Kochanie co sądzisz o wspólnej kąpieli?-spytałem z nadzieją w głosie
-Wiesz bo ja już brałam Kapiel jak byłeś na treningu-powiedziała domyślam sie ze jej sie juz nie chciało ponownie brac kąpieli
-No to ja lepiej wezmę szybki prysznic-powiedziałem i pobiegłem do łazienki tak jak mówiłem to był szybki prysznic wiec po 15 minutach wychodziem z łazienki
-No co tak długo-zaśmiała sie Lis siedziała w sypialni
-15 minut to nie długo
-15 minut?-zaczęła sie śmiać nei wiedziałem o co jej chodzi spojrzałem na zegarek dochodziła 16:00 co?! brałem prysznic prawie godzine chyba mam problem w orientowaniu sie czasem
-Przepraszam tak szybko ten czas leci-powiedziałem
-Nic nie szkodzi chociaż sie odpężyłęś przed meczem-powiedział Lis a ja sie zaśmiałem .Lis położyła sie na łózku a ja obok niej leżeliśy przytuleni do siebie i rozmawialiśy o tym jak sie poznawaliśy nawet nie zauwazyliśy jak szybko zleciał czas była już 17:48
-Oho chyba trzeba sie zbierać-powiedziałem od niechcenia
-Po meczu bedziemy mieć czas tylko dla siebie-powiedziała Lisa co mnie ucieszyło szybko spakowałem do torby ręcznik ciuchy na przebranie i środki higieniczne i o 18:24 wyjechałem a na miejcu zaczołem wcielać mój plan w życie...
******Oczami Lisy******
O równej 18:30 przyszły do mnie dziewczyny zdziwiłam sie że zjawiły sie tak punktualnie
-Jesteśmy-powiedziała zmeczona Anto
-A co ty taka zmęczona?-spytałam
-Bo Leo nie mógł znaleźć skarpetek jak sądzi pryznoszą mu sczęście i musiałam sie śpieszyc żeby zdążył. biegałam po całym domu a do tego Shakira przyjechała i miałyśy jechać do ciebie i musiałam jeszcze wziąść swoje rzeczy bo przebieramy sie u ciebie i..
-Dobrze odpocznijcie sobie-powiedziałam A dziewczyny usiadły na kanapie nalałam im soku i zaczęłyśy sie szykować każda z nas ubrała koszulke z imieniem swojego partnera bo jakby inaczej. Do tego ja ubrałam czarne rurki z dziurami Anto krótkie błęitne spodenki a Shaki Też rurki tyle że Dżinsowe każda każdej robiła makijaż według mnie były świetne dziewczyny kazały mi pokręcić włosy nie chciałam ale mnie zmusiły one swoje zostawiły w spokoju na koniec wsyztskie miałyśy takie samo zdanie wyglądałyśmy super niby spodnie i koszulki ale...Nie mam argumetów poprostu ładnie i tyle...
-No dziewczyny wyglądacie cudowinie-powiedizał Anto
-Chciałaś powiedizeć My wyglądamy cudownie-powiedizał Shak
-Nie
-Tak wyglądamy ładnei-przerwałam i zaczynająca się ,,kłótnie"
Pojechałyśmy z Shak na Camp Nou a ochroniarze wpuścili nas do miejsc dla Vip'ów. Tłumy sie zbierały a w ciągu 20 mintut stadion był już pełny pełno krzyków i pisków a mecz sie jescze nie zaczął. o 20:00 Piłkarze zaczeli wychodzić na murawę Po chwili zobaczyłam mojego ukochanego spojrzał w naszą strone ale chyba mnie nie zauważył podczas meczu co jakis czas patryzł w naszą strone i chyba mnie szukał a gdy nasz spojrzenia sie spotkały uśmiechnął sie i grał dalej...Bratra do Messiego,on do Suareza i gooool! wszyscy wstali z miejsc i zaczeli wiwatować było 1:0 Mecz był trudny ostatnei minuty meczu Messi do Sancheza A on do Neymara mocno ścisnęłam kcuki i Gooooool! cieszyłam sie jak głupia Pokazał ułożone z dłoni serce do mnie a dziewczyny sie do mnie uśmiechnęły mecz wygrała Nasza Barcelona 2:0 już chciałam powoli wychodzić i isć doszatni po gratulować chłopakom ale oni stali dalej na murawie wszystko ucichło raz za czas było słychać jakies krzyki na trybunach Neymar stał na środku Boiska a za nim zaczeł się ustawiać cały skład FCB wraz z trenerem nie wiedziałam o co chodzi leflektory były skierowane na Neymara Messi podał mu mikrofon...
-Dziękuje że jest was tak dużo-zwrócił sie do kibiców wszyscy jesteście bardzo ważni dla całego składu bo to wy nas wspieracie w każdym meczu ,ale gdzieś wśród was jest jedna osoba która jest dla mnie najważniejsza na świecie wspiera mnie nie tylko na meczach jest ze mną i chyba mnie kocha-powiedział i sie zaśmiał wyczułam jakiś strach w jego głosie nie wiedziałm dalej o co chodzi Anto i Shak stały i sie tylko uśmiechały
Tą osobą jest moja dziewczyna Lis...kochanie chodź tutaj-powiedziała mnie zamurowało domyślałam sie ju co sie dzieje moje serce biło jak oszalałe poszłam do niego wszystkie oczy były skierowane na mnie gdy byłam już obok niego objoł mnie ramieniem
-To wałśnie ona moja Lis-powiedział oddał mikrofon Leo po czym on dał mu małe czarne pudełeczko w oczach miałam łzy
-Liso czy chciałabyś uczynić mi ten zaszczyt i chciałabyś zostać ze mną do końca moich dni? Kochanie...zostaniesz moją żoną?-zadał pytanie a mnie wmórowało w moim brzuchy robiły sie chyba dziury zorbiło mi sie ciepło teraz wszystko zależało ode mnie
-Tak-powiedziałam on nałożył piękny pierścionek na mój palec po czym mnie pocałował cały Stadnon zaczął wiwatować na naszą czesc oderwaliśy sie od siebie i cała drużyna nam gratulowała i życzyła szczęścia
nagle podbiegły do mnie Anto i Shak i mocno mnie przytuliły
-O jeju jacy wy jesteście słodcy sczęscia szcęsci i jescze raz szczęścia-powiedział Anto
-Dużo dzieci-powiedział Sahk i sie zaśmiałyśy chyba dopiero po 2 godzinach stadion był psty a my pojechaliśy z Neyem do domu i jak to mieliśy w zwyczaju usiedliśmy na kanapie
-Kochanie jak ty to wsyztsko zaplanowałeś kiedy?jak?-zapytałam mając w oczach łzy oczywiście szczęścia
-Wszyscy mi pomagali-poweidział co?! czyli Anto i Shak..?
-To zanczy ze Anto i Shak wiedziały a ja nie?
-Kochanie wiedzieli wszyscy oprócz ciebie i kibiców jakbyś wiedziła to niebyła by to neispodzianka-powiedział i pocałował mnie w usta poszliśy do góry wzieliśy wspólną kąpiel po czym poszliśy spać wtuleni w siebie...
******Oczami Neymara******
Pierwszy raz miałem takiego stresa nawet przed pierwszym meczem nie miałem takiego stresu nie chciałesm dac tego po sobie poznać ale chyba wszystko wyszło tak jak chciałem Po wszystkim pojechaliśy do domu wzięliśmy kąpiel i poszliśmy spać...




Nowy rozdział powstał tylko i wyłącznie dzięki Nikoli;*** niewiem co ja bym bez ciebie słońce zrobiła;*** mam nadzieje że jej dzieło wam się spodoba<3
Mi osobiście bardzo się podoba*_*

Komentarze

ney21 Mi też się bardzo podoba ten rozdział ;) no to teraz ślub, dzieci itd... ;D
14/01/2016 5:55:31
Zobacz wszystkie odpowiedzi: 6
ney21 hmm... sama nie wiem xD jakoś tak się mi napisało
15/01/2016 18:48:29
neymarzetes Ciekawe... Napewno samo??;D
16/01/2016 21:17:55
ney21 no ale tak to zwykle jest.. najpierw zaręczyny, później ślub, dzieci.. no chyba że po drodze zdarzy się zdrada i całą miłość szlag trafi xD
16/01/2016 23:18:58
neymarzetes Nic nie będę zdradzać, ale nie będzie aż tak dobrze;D
17/01/2016 15:14:58
ney21 czyli jednak komplikacje :D
18/01/2016 5:54:24
nikola3354 Kochana moja <3 wkońcu musze sie odwdzięczyć nieraz mi pomogłaś :*
10/01/2016 21:29:48
neymarzetes Ale takie drobiazgi;D jeszcze raz bardzo ci dziękuje;***
10/01/2016 21:40:48
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika neymarzetes.

Informacje o neymarzetes


Inni zdjęcia: Połoniny. ezekh114Odzież funkcją wieku. ezekh114ja patkigdI am photographymagicOsiołek z futerkiem zimowym bluebird11... thevengefulone... thevengefuloneja patkigdNad morzem patkigdNK ! lupus89