Kochane moje mam do was bardzo ważną sprawę i licznę na komentarze...
Mianowicie, odnośnie mojego opowiadania.... czy chciałybyście jeszcze dociągnąć to i koniec, czy zostawić to wszystko w cholerę i najlepiej bym przestała pisać?
Moim zdaniem ta druga opcja...
Przez kilkanaście miesięcy (4,5)
Męczę się z jednym...TAK Z JEDNYM! Rozdziałem i kompletnie niewiem jak to wszystko posklejać do kupy.
Ale ja wenę mam tylko niewiem jak to przekazać w formie rozdziału.....kompletna pustka...
Liczę na waszą pomoc!
Nie przeszkadzam i Neymarkowych słoneczka;****<33