photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 4 STYCZNIA 2013

6 :*

Na szczęście nie upadłam.

-Przepraszam. Nic Ci nie jest?- zapytał nieznajomy. Ciągle zdawało mi się, że gdzieś go już widziałam. W tym czasie Beata nawiązała kontakt z jego kolegą.

-Nie, nic mi ni jest- uśmiechnęłam się. Trochę się krępowałam, bo ciągle patrzył mi w oczy.

-To dobrze. Niezdara ze mnie. Jeszcze raz przepraszam.

-Nie przepraszaj, przecież nic się nie stało.

-W sumie to nic, ale i tak mi głupio. A tak wogóle to jestem Oscar. A ty?

-Natalia. Miło mi.

-Natalia? Chyba nie jesteś z tąd.

-Masz rację. Jestem z Polski. Przyjechałam z przyjaciółką Beatą.

-Jak widac jest zajęta- obydwoje się zaśmialiśmy. Beata rozmawiała z kolegą Oscara.

-Neto chodź na moment.-Obydwoje podeszli. Wszyscy się sobie przedstawiliśmy, jego kolega nazywał się Neto. Nagle zaczął padac deszcz.

-Kurde.. no to my spadamy- powiedziała Beata.

-Pa chłopaki.- powiedziałyśmy razem.

-Pa!- odpowiedzieli. Już odchodziłyśmy, gdy nagle podbiegł do mnie Oscar.

-Chcę Ci to jakoś wynagrodzic. Może dasz namówic się na kolację?- zrobił słodką minkę.

-Hmmm.. nie mam nic innego do roboty więc zgoda.

-Zapisz mi swój numer.- podał mi tel. Wpisałam mu mój numer.

-Napisze ci co i jak ok?

-Ok. no więc pa.

-Pa, do zobacznia.

Odwróciłyśmy się i poszłyśmy.

-Uhuu.. kolacja? Spodobałaś mu się.- Zaczęła Beata.

- Nie, poprostu chce mi jakoś wynagrodzic to, że na mnie wpadł..

- Ta jasne, a ja mam skrzydła.

-No mówie serio.A ty nie lepsza! Flirtowałaś z Neto. Widziałam.- Dźgnęłam przyjaciółkę w bok.

-Niee.. no ale muszę Ci coś powiedziec.

-No dawaj.

-Zaprosił mnie do kina.

-A pierdolisz. Pamiętaj, że na pierwszej randce nie ma całowania.- zaśmiałam się.

-Spadaj! Ej wiesz, dobrze się zaczyna.

-Zgadzam się. Pierwszy dzień i już trafiłyśmy na takie ciacha.

Gdy byłyśmy w domu zadzwonił tel.

-Hej, to ja Oscar. Spotkanie aktualne?

-Tak. Nie rozmyśliłam się-zaśmiałam się.-Tylko gdzie i o której-zapytałam.

-Podaj mi adres, a ja przyjadę po Ciebie o 19 i zabiorę w fajne miejsce. Zgoda?

-Brzmi kusząco. Zgadzam się.

-No więc do zobacznia.

-Do zobaczenia.

Była 16 więc miałam jeszcze trochę czasu. Siedziałyśmy z Beatą i przeglądałyśmy fejsa a przy okazji rozmawiałyśmy. O 18 zaczęłam się szykowac, Beata również. Wzięłam prysznic, pomalowałam się, włosy rozpuściłam (miałam długie, brązowe włosy) i ubrałam niebieską sukienkę a do tego czarne szpilki. Podobało mi się. Razem z Beatą poszłyśmy powiedziec cioci, że wychodzimy. Nie mówiłyśmy, że nie idziemy razem, żeby się nie martwiła. Sabiny nie było ponieważ wyszła ze znajomymi. Ciocia zgodziła się bez problemu. Punktualnie o 19 zadzwonił dzwonek....

 

 

__________________________________________

Pisac dalej? ;* Mam małą prośbę. Pomożecie mi rozgłośnic opowiadanie? 

Komentarze

hopeforabetter Pisz!! To jest świenteee <3
04/01/2013 22:30:30
hopeforabetter *miało być świetne a nie świente xD
04/01/2013 22:31:11
neymarstory1 no święte to raczej nie jest ;D

Ale dzięki, że uważasz, że jest ŚWIETNE ;PP
05/01/2013 14:23:28

madridistaas Pisz pisz ! ;*
04/01/2013 22:50:46
lidzia2 Fajne

Wbijaj ;)
04/01/2013 22:32:01
iloveneymar pisz pisz ^^
super jest :D
04/01/2013 22:30:42