photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 7 PAŹDZIERNIKA 2013

roz 22

Fajnie było znów poczuć się jak kiedyś . Na boisku odrazu skupiliśmy się na grze . Później zmęczeni położyliśmy się i spróbowałam dokończyć rozmowę . 
- Myślę Daniel , że powinieneś jeszcze dziś porozmawiać z Kają , powiedzieć jej o swoich obawach - zagadnęłam - pozbędę się dziś wszystkich wieczorem a Ty z nią pogadaj 

- No ok . A co jeśli ona nie będzie chciała ze mną rozmawiać ?
- Wcześniej z nią pogadam i wytłumaczę , że rozmowa jest Wam potrzebna 
- Dzięki Zuzka , zawsze można na Ciebie liczyć - powiedział Daniel i mnie przytulił - no , a teraz może wracajmy - podał mi rękę i pociągnął w stronę wyjścia . 
Jak przyszliśmy do domu Bianca właśnie nakrywała do stołu 
- Głodni ? - spytała 
- No ba - oznajmiliśmy równocześnie . 
Po obiedzie musiałam zbierać się do pracy , ale przed wyjściem pogadałam z Kają ; chyba coś do niej dotarło , i z całą ekipą , żeby choć na godzinę zostawili ich samych w domu 
W pracy było stabilnie . Na chwilę wpadł Ney , ale wprowadzał za duży chaos , więc tylko spytał czy może wpaść wieczorem i poszedł . Było późno jak wróciłam do do domu . Na dole siedział tylko Daniel i patrzył na tv . Reszta siedziała w pokojach . Nalałam sobie soku i usiadłam obok przyjaciela . Od razu zauważyłam , że coś poszło nie tak . 
- Zuza , ona chce , żebyśmy rozstali się na jakiś czas . Powiedziała , że jej siostra jest chora i wróci na ten czas do Polski - oznajmił mi Daniel - mówiłem jej , że pojadę z nią , że jej pomogę , ale nie chciała słuchać , powiedziała , że wyjeżdża pojutrze i chce jechać sama . Nie wiem co mam robić . Przecież ja ją tak bardzo kocham . 
Byłam w szoku . Postanowiłam odrazu porozmawiać z przyjaciółką . Więc bez słowa poszłam na górę . Zapukałam do jej pokoju , ale zobaczyłam tylko spakowane walizki . Kaji , nigdzie nie było . Poszłam spytać Vici czy nic nie wie , ale ona nawet nie wiedziała o jej wyjeździe . Zastanawiałam się kiedy Kaja ma zamiar nam wszystkim powiedzieć , że wyjeżdża . Wróciłam na dół , ale Daniel już nie było . Usiadłam na kanapie , zadzwoniłam do Neya i poprosiłam go , żeby do mnie przyszedł . Za pół godziny siedziałam już na kolanach mojego chłopaka . Opowiedziałam mu o całej tej sytuacji . 



                       No to mogę powiedzieć , że wróciłam . ^ ; ) Mam już napisanych kilka rozdziałów . ; p 

                    Postaram się intensywnie rozwinąć całą akcje . Przepraszam za tak dużą przerwe . ; * 

                                                             Dziś obchodzę swoje 300 dni z Kubusiem <3 

                                                                                              ***

                                                                                                                           Neymarowelove <3

 

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika neymarowelove.