To co mówisz , że kelnerka ? - powiedział do mnie Daniel
Tak . Zsotałam kelnerką . I wcale się tego nie wstydziłam . Znalazłam tą prace sama . Bez pomocy wpływowych rodziców czy sławy Neymara . Z tej okazji poszliśmy do jednej z dyskotek .
- Żadna spraca nie hańbi - odparłam
- No pewnie . Wiadomo , ja też nie znalazłem pracy marzeń , ale od czegoś trzeba zacząć .
- Może kiedyś ludzie będą mówić do mnie pani dyrektor - zażartowałam
- Ale i tak gratuluję Ci . Gdyby nie piłka sam pewnie bym był w podobnej sytuacji - zwrócił się do mnie Neymar i pocałował w policzek
Ten gest wykonywał często .
- Kiedy zaczynasz ? - zapytała mnie Vica
- Za tydzień mam się stawić . Jest to nowy lokal i za kilka dni dopiero go otwierają .
- Będę Twoim stałym gościem - powiedział do mnie piłkarz
Dziś postanowiłam się wybawić . Piłam dość dużo , ale z umiarem . Nigdy się nie upijałam , nie lubiłam tego . Przetańczyłam kilkanaście piosenek i wyszłam na chwilę na balkon .
Oparłam się o babrierke i patrzyła w gwiazdy zastanawiając się co bym teraz robiłą będąc w Polsce . Siedziałabym w domu przed telewizorem .
- Śliczne niebo prawda ? - usłyszałam głosa Neya za plecami
- Tak . Podczas każdych wakacji tutaj patrzyłam wieczorami w gwiazdy i marzyłam , żeby zostać tutaj na zawsze . Marzenie się spełniło .
- Gdy byłem mały wierzyłem , że każdy człowiek ma gwiazde , która się nim opiekuje .
Zaśmiałam się i popatrzyłam na niego kątem oka . Miał tak wyraźne rysy twarzy . Najbardziej fascynowały mnie jego usta . Miały taki intensywny brązowy kolor . Nie można było zaprzeczyć , że był on przystojny . Miał w sobie coś innego . Coś czego nikomu nie pokazywał . Poczochrałam go po idealnie ułożonych włosach , on dźgnął mnnie w bok .
- O czym tak myślisz Ziz co . ? - odwrócił się do mnie i nazwał mnie tak jak to sobie wymyślił kilka dni temu . Jeśli mu się podobało to nie miałam nic przeciwko . Byle nie Zuzia .
- O niczym ważnym - odpowiedziałam mu
Neymar spojrzał mi w oczy jakby chciał z nich coś wyczytać . Wziął moją dłoń i położył na swoim ramieniu . Sam chwycił mnie w pasie i zaczął powoli bujać się w jedną i w drugą stronę . Muzyka nie grała , ale ja ją słyszaam . W pewnym momencie zrobiło mi się smutno . Ze łzami w oczach spojrzałam na Neya . Wtluliłam się w niego i zaczęłam płakać . On nie wiedział o co chodzi , próbował mnie uspokoić , pytał czy coś zrobił nie tak . Nie miałam pojęcia dlaczego płaczę . Może jakiś nagły napływ emocji . Ale on mocno zacisnął ręce na moich ramionach , mówił , żebym nie płakała . I w końcu pocałował mnie z dużym naciskiem . Połączenie moich mokrych od łez ust i jego wiecznie gorących dało uczucie przyjemnego ciepła . Był to długi i namiętny pocałunek . Którego nie zapomnę nigdy . Odsunął się odemnie i z ślicznych ust utworzył uśmiech . Odwzajemniłam go .
No to jest drugi .. Od jutra będzie ich więcej bo zaczyna mi się wolne . ; p
W końcu zacznie się coś dziać . ; d
Podziękowania dla Neymarstory od której się wszystko zaczęło .
Dobranoc ; ))
NEYMAROWELOVE < 3