28#
Oczami Angeliki
3 dni później (poniedziałek)
Dziś pierwszy dzień pracy hmm steresuje ale nie wiem czy dzieci się ze mną zaprzyjaźnia bo przecież to pierwszy krok to dobrej pracy z dziećmi w przedszkolu. Jeśli chodzi o to czy ja coś z Neymarem to nic a nic po nocach płacze i słyszę jak też on płacze. Zranilam nas obu. Zrozumiałam że go kocham i chce z nim być nie wiem czy się nie rozmyslil. Wl Jest godzina 6 o 7,30 musze być już w przedszkolu więc mam jeszcze pół Tora godziny. Wlasnie wstaje biorę poranną toaletę i się ubieram schodze do kuchni, chciałbym aby on tam był lecz go nie ma jest tylko kartka
,, Wyjechałem do Brazylii na 2 tygodnie myślę że sobie poradzisz Pamiętaj Kocham Cię. NJR."
Nie dobrze, nie dobrze nie przetrwam mówiąc sobie że to wszystko ja na mieszalam. Usłyszałam samochód, czyli nie wszystko stracone dopiero wyjeżdża.
Ubrałam buty dokładnie Conversy. Widziałam jak odjeżdża lecz nie tracilam wiary, muszę mu to powiedzieć.
Ciekawe co z dzieckiem. Na razie o tym nie myślę. Bieglam szybko nie tracilam samochodu Neymara z oczu. Jechał wąskimi uliczkami więc jak jakiś samochod jechał to musiał zwalniać. Lotnisko dopiero za 2 kilometry to się na biegam ale nie odpuszczam. Straciłam samochód z oczu. Bieglam w kierunku lotniska.
Po 15 minutach byłam na lotnisku. Zauwazylam samochód piłkarza. Może się nie spóźnilam. Spojrzałam na tablice lotów.
--Barcelona-Brazylia godzina 6:30--
Mam 15 minut myślę że jeszcze nie wsiadł. Sprintem pobieglam do samolotu bo dało się go zauważyc. Zauważyłam neymara wchodził do samolotu.
Ominelam ochroniarzy którzy mnie nie wpuścli. Przutuliam się do niego.
-Spadaj dziwko- Powiedział lecz dopiero gdy się pobejrzal zobaczył kto jest za nim
Miałam już napisane na notesie pokazałam mu.
N:- Przepraszam że Cię skrzywdzialam Kocham Cię. Wybaczysz mi??
Wiem krótki ale ważne ze jest : idę oglądac ,,komisarza Alexa" und ,,Piratów z Karaibów"