We will rock you...

Siedze i myśle co by tutaj napisać i nie mam prawie żądnych pomysłów, ostatni tydzien bardzo dał mi się we znaki ciagłe wstawanie na 4 i praca do 14 ale czego sie nie robi dla pieniedzy.

Strasznie zawodze sie na ludziach ostatnio, patrzac na nich jak sie zmieniaja i tylo czasem jest mi zal tego w jakim kierunku to idzie ale cóż to wybór każdego indywidualnie każdy ma własne zycie i rozum. Dlatego nie mi to oceniać ...

Dawo nie miałem chwili dla Siebie niestety takiej by siąść na tyłku i posłuchać muzyki z kubkiem herbaty w ręce i czekoladą pod nosem. Brakuje mi tego.

W środę Szczecin Rock Festival w wakacje Woodstock i Wolin może Jarocin czyli pełno zajęc się szykuje ale najbardziej prawdopodobnym jest wyjazd do Włoch do rzymu na tydzien na wakacje ale to sie jeszcze zobaczy ^^ Może po prsotu przepiję tą kase...

Co do picia to ostatnio pije trochę więcej niż bym chciał na trzeźwo, nie nie upijam sie ale po prostu mam tendencję wzwyżkową...

Nom koniec tej notki, na koniec jak zwykle piosenka którądziś jest

HappySad - Zanim pójdę.

A cytat to

"Lepiej zrobić coś i żałowaćże się zrobiło niż nie zrobić i żalować tego że się nie zrobiło"
 

Nawet na to jedno pytanie nie potrafisz mi odpowiedzieć co się z tobą dzieje ?